Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wg rysunku dziecka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wg rysunku dziecka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 17 marca 2014

chwalę się, czyli kolejny tort

dla mojego maluszka... całkiem niespodziewanie skończył 4 latka...

projekt jubilata:


i moje wykonanie:



za miesiąc starszak kończy 8... projekt już jest :)


poniedziałek, 16 grudnia 2013

księżniczka dla Mani

Rysunek Mani był jednym z rysunków zgłoszonych do MamoDrogowej zabawy. Wprawdzie w naszym głosowaniu nie zajął pierwszego miejsca, ale mama Mani poprosiła o uszycie - jak to zapowiedziałam pozostałym uczestnikom zabawy - za koszty materiałów.

I tak szyła się księżniczka :)



A tak wygląda finałowa wersja:



Księżniczka dostała wyprawkę made by Ania :)



To było niezłe wyzwanie! Szczególnie rączki i nóżki, które po konsultacji z mamą Mani postanowiłam zmienić na trwalsze. Poza tym korona - też wykombinowałam inaczej niż na rysunku, co by z głowy nie spadała.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Ryba i motylek

Czyli mamodrogowa zabawa została rozstrzygnięta.



Wygrał trzyletni Julek, który wczoraj odebrał maskotkę według własnego projektu.





Uwierzcie mi na słowo, że płetwy ryby są zielone. No może z deczka morskie...pewnie dlatego na zdjęciu wyszły niebieskie. :)



sobota, 4 sierpnia 2012

S&S wg Tymka

To było jeszcze przed Euro... albo w trakcie... Gdy myślałam nad maskotką na konkurs... i nic mi do głowy nie przychodziło...
Poprosiłam, więc Tymka o pomoc. Z racji, że już miałam zamówione materiały, to dałam jedynie wytyczne, że dobrze by było, aby projekt był w barwach żółtych lub niebieskich, ewentualnie i takich, i takich.
Po chwili przyszedł z narysowanym niebiesko-żółtym ludzikiem i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, odwrócił się na pięcie i gdy wrócił zobaczyłam to:



- To ludzik z Ukrainy, a to z Polski - powiedział.
Uświadomiłam mu więc, że stworzył chyba własne wersje Slavka i Sławka. :)
Już dawno po Euro, ale dopiero teraz znalazłam czas, żeby wyjść z utknięcia, a potem znowu wyjść z utknięcia i wreszcie skończyć.



I tu nastąpiło pierwsze utknięcie, bo pierwszy raz wszywałam samoprzylepny rzep. I teraz już wiem, że nigdy więcej, jeśli nie chcę mieć oblepionej klejem igły i nitki. Człowiek uczy się na błędach... Porzuciłam euro-chłopaków na jakiś czas.


W końcu zabrałam się za Slavka. Zszyłam na lewej stronie, chcę przewracać na prawo, patrzę! a on jest na prawej! Szlak!!! Rzuciłam w cholerę.
I długo siedział mi Sławek nad maszyną i smęcił, żeby mu kolegę dorobić...
Aż się wzięłam, zawzięłam i przeszyłam Slavka gęstym zygzakiem, wypchałam, doszyłam i jest. Są. Dwaj ,,przystojniacy" - jeden prawy, drugi lewy. ;D







wtorek, 12 czerwca 2012

Oliś


Czyli miś wg rysunku Oli. 





Trudno coś nowego wymyślić. Często, gdy mam pomysł, za chwilę znajduję go zrealizowanego w sieci. Tak było i tym razem - zanim odkryłam tego bloga, uszyłam już pierwsze rzeczy wg rysunków Tymka. Jednak polecam zaglądanie do Child's Own Studio, szczególnie, gdy ma się podły humor, ale nie tylko wtedy.

wtorek, 3 kwietnia 2012

poniedziałek, 5 marca 2012

na piąte urodziny, odc. 2

Tworzy się organizer. Przebrnęłam przez projektowanie, zmieniając projekt za każdym razem, gdy się za niego brałam. Przeżyłam też wybór kolorów - miało być stonowanie, góra 3 kolory, ale walczyłam z dzieckiem w sobie i przegrałam. :) I w ten oto sposób jestem na finiszu - to dobrze, bo urodziny za tydzień.
Padła propozycja, żeby obrazek na jedną z kieszonek zaproponował Tymek. Efekt na górze.

wagoniki do lokomotywy

To nie był dzień na szycie, a i elastyczna bawełna jest niepokorna. Miałam nie pokazywać, ale niech tam.

piątek, 24 lutego 2012

ciuchcia (projekt i prototyp)

Pytam Tymka wieczorem:
– A co uszyć Ignasiowi?
Ciuchcię, przecież!- Narysujesz?
Oczywiście!Przyniósł szkic.
- Mam uszyć białą lokomotywę?
Tak. Ona jest przykryta śniegiem.
Jednak się zreflektował, pokolorował i mamy kolejny efekt współpracy.

autobus Sami (projekt i prototyp)

Jak tylko Tymek odkrył maszynę pytał co mu uszyję.
- A co byś chciał?
Autobus Sami, oczywiście.
- A narysujesz go, żebym wiedziała jak uszyć?
Już narysowałem!

To my będziemy jeść, a ty uszyjesz?

Proszę, moje pierwsze, krzywe, ale jakże oczekiwane dzieło.