Zrobiłam listę...
... i mała łapka wylosowała panią Bernadettę :)
I to tyle w kwestii konkursu, a chciałam Wam jeszcze przedstawić zimowe nowinki - kot, dywan i słońce:
Kot około roczny, przybłąkał się do mojej koleżanki i wystraszył jej koty. Łagodny bardzo, serio serio :) Kot jest kotką, nazywa się Fanta, bo nie Pepsi i trafił na psiarę, więc muszę się dużo o kotach nauczyć. :)
Dywan wełniany z daleka, kazał na siebie czekać, ale jest i świetnie leży. ;)
Słońce... tak, tego w poprzednim mieszkaniu nie było... Nacieszam się więc, i jak widać kot też. :)
Jak widzicie nowości nie są aż takimi nowościami. I mamy ich dużo więcej. Znaczy się nowości-starości mamy dużo w tym nowym-starym mieszkaniu.
Miłego tygodnia :)