Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torby plażowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torby plażowe. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 maja 2019

Historia jednego zdjęcia, czyli jak zaliczyć wtopę w kilka minut.

Szukałam inspiracji do kolejnego wzoru ścierek oraz do uszycia torby z motywem Czarnej Hańczy. Znalazłam zdjęcie, które mnie zauroczyło, które mówiło do mnie, które popłynęło we mnie od pierwszego wejrzenia...

Gdy je zobaczyłam od razu w wyobraźni zobaczyłam torbę. Autorem zdjęcia jest fotograf i podróżnik Piotr Malczewski z Budy Ruskiej na Suwalszczyźnie. Piotra mam przyjemność znać osobiście, więc podekscytowana napisałam do niego, czy mogę to zdjęcie wykorzystać na blogu oraz na fb MidiCentrum.

W MidiCentrum, moim miejscu pracy, trwał tydzień Czarnej Hańczy i prowadząc niektóre z zajęć inspirowaliśmy się naszą miejscową rzeką. Moje zajęcia z szycia toreb przypadały akurat w tym terminie, więc podchwyciłam temat. Wytłumaczyłam Piotrowi o co chodzi, wysłałam link do wydarzenia i czekałam z niecierpliwością - w międzyczasie szyjąc torbę! :D



Jakież było moje szczęście, gdy Piotr odpisał, że zgadza się na użycie jego zdjęcia. :D


Szyję sobie, szyję... gdy dostaję dalszą część wiadomości: Tylko to fotografia Rospudy...

Konsternacja... i śmiech! :D A torba już uszyta :D zainspirowana... fotografią i rzeką :D


Taka to historia :) Kurtyna i oklaski.

wtorek, 11 września 2018

torba XXL dla szewca

Czyli dla mnie :)


Marzyłam o takiej wielkiej torbie i jedyne co mnie powstrzymywało przed jej uszyciem to obawa przed nieznajdywaniem w niej tego czego mi akurat trzeba. I przyznam, że źle wszyłam kieszonki, teraz bym to zrobiła inaczej, ale szybciej w niej coś znajduję niż w poprzedniej mniejszej!


Torba ma dwie przegrody, jak poprzednia i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam już sobie innej wersji!





Zdjęcia zrobił mój mąż przy okazji rodzinnego wyjazdu do Gołdapi na Piękną Górę.



czwartek, 2 lipca 2015

torba dla Basi


Chwila, chwila! A tej torby to nie pokazywałam przed chwilą?
...
Hehe :) nieeeeeee
Ale materiał ten sam - ostatni kawałek, nie licząc ścinek, których żal wyrzucać, bo materiał rzeczywiście wyjątkowy. Print nie tylko na tkaninę, jak się okazuje:



Torba z poprzedniego posta spodobała się i Ani, i Basi. Z Basią ustaliłyśmy, że dla niej to jednak musi być większa, więc torba A poleciała do Ani, a torba B powstała już specjalnie dla Basi. :)

W środku oczywiście kieszonka na suwak:


oraz zapięcie na karabińczyk:


I jeszcze zewnętrzna kieszonka, np. na butelkę z piciem:



I taka to torba. 

***

A to wszystkie z tej tkaniny:


piątek, 12 grudnia 2014

Podałam do Kasi


Kasię poznałam, gdy zgłosiła się do zabawy w Podaj dalej, więc nie wiedziałam o niej i jej dzieciaczkach nic. Dlatego nasza wymiana mailowa była gęsta i soczysta, że tak powiem. ;) 

Jedno słowo Kasi w mailu sprawiło, że od razu wiedziałam co dla niej uszyję, ale co dla dzieci - Lenki i Nikosia? Napisała, że wiele rzeczy z tego co szyję jej się podoba, nawet wypisała je, co więcej podając przewodnie kolory. Powinno być łatwo, prawda? Ale ja postanowiłam drążyć temat - przeczesałam jej bloga, mailowo zadawałam kolejne pytania. 

Z racji, że mam dwóch synków nie powinnam mieć problemu z uszyciem czegoś dla Nikosia, a tu zonk! Wręcz przeciwnie - dla Lenki miałam pomysł, a dla chłopca... czarna dziura...

Postanowiłam jednak nie przedłużać czasu realizacji i uszyłam dla Kasi torbę plażową, bo...: ,,Jako, że poszewkę jeszcze byłabym w stanie jakoś uszyć to torby już na pewno nie. Te plażowe są śliczne. Takie kobiece, a w dodatku praktyczne."
To słowa Kasi - miód na moje serce oraz nawóz na próżność. ;)


Z rozpędu od razu wzięłam się za szycie sowiej poszewki dla Lenki. A dla Nikosia? Dumałam wciąż...



Dumałam nad Nikosiem, dumałam... pomysł się zrodził, ale musiałam zadać kolejne pytania Kasi. W końcu jej odpowiedź włączyła mi guzik ,,start" i poszło!

Projekt:


I gotowa poszewka:



Flanelkowe ulice są dłuższe niż się wydaje... i spokojnie można autkiem wjechać z podłogi, ewentualnie z dołączonej zabawkowej drogi. 






Ulice poukładane z tyłu poduszki:


A tu rzepy:


I wszystko czekało na zapakowanie... 


 Dziękuję Kajce i Kasi za udział w zabawie - szycie dla Was było wyzwaniem, które sprawiło, że zeszłam z utartych torów, że musiałam wymyślić coś nowego, że zobaczyłam nowe horyzonty. Dzięki! :D

poniedziałek, 3 listopada 2014

torba dla Gwiazdy

Oprócz tego, że lubi pomagać innym, lubi też błyszczeć - i w przenośni, i dosłownie. Gwiazda :)


Zakręcona...


Ten materiał długo u mnie leżał czekając na pomysł. I wtedy Gwiazda poprosiła o nietypową torbę plażową. W listopadzie?! Nie, w czerwcu. Tak długo jak czekałam na pomysł, tak kolejny czas mi upłynął dumając jak ta torba ma wyglądać.
Spóźniłam się mocno, ale przecież zdążyłam przed kolejnym sezonem. ;)


niedziela, 11 sierpnia 2013

środa, 7 sierpnia 2013

torby plażowe

Wszystkie sporawe, bez zapięcia, ale z kieszonką na suwak w środku.
Tylko pierwsza z nich leży jeszcze na półeczce.

Pierwsza - materiał w łódeczki dostany od babci Celi
36 cm x 33 cm



Druga - olbrzymka, największa jaką kiedykolwiek uszyłam
49 cm x 35 cm




Trzecia - taka... chyba... romantyczna...
43 cm x 32 cm





życzę im, żeby zobaczyły niejedną plażę ;)