sobota, 11 lipca 2015

ponownie 4 T

Fazę na torby złapałam. I skrzętnie ją wykorzystuję. ;)


Brązową uszyłam z myślą o Grażynie, która od roku prosiła mnie o torbę, tylko nie po drodze jej było zajść do mnie i wybrać materiał. A chciała jakieś brązy i bez ozdób.

Przypadkowe spotkanie skończyło się tym, że Grażka porwała torbę w grochy i tyle ją było widać. ;) Ledwo machnęłam jedno zdjęcie:


Została więc brązowa, którą już obfociłam dokładniej.






Potem jeszcze powstały dwie - kwiecista i w kratkę.


Kwiecista ma długi uchwyt - w sam raz do założenia po skosie.




I flanelowa w kratkę:


Flanelowa jest tylko kratka, która jest tez podwójną kieszonką.





I dość! ;)
Miłego weekendu! :)

4 komentarze:

  1. kwiecista jest cudna i bardzo energetyczna :) idealna plażowa jak dla mnie, taka wakacyjna i radosna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Energetyczne lubię szyć, niekoniecznie nosić. Lubię etap dobierania materiałów. :)

      Usuń
  2. Jej, wszystkie piękne są :) Podziwiam Cię za ten zapał do szycia. Super!
    Pozdrawiam serdecznie :) A jak się czujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Sama pewnie wiesz jak to jest z tym zapałem - albo jest, albo go nie ma. :)
      Czuję się całkiem ok. Jak babka w ciąży. ;)

      Usuń