poniedziałek, 13 lipca 2015

kuchenne rewolucje ;)

To taki projekt, kiedy z trwogą patrzysz na igielnik, czy masz jeszcze choć jedną szpilkę. Znaczy się dużo tkaniny i dużo zakrętów. :) Nie dziwcie się więc, że robiłam fotki za każdym razem, gdy szpilek przybywało :)


To była dla mnie nowość - i tkanina zasłonowa, i uszycie poprzeczki w danym kształcie.
Na okno i na drzwi do Kuchni Tatarskiej u Alika:


Tkanina śliska, siepiąca i łatwo marszcząca pod stopką.


Dodatkowo w drzwiach siatka chroniąca lokal przed owadami. Firanka jest wdzięczna do szycia, ale jej miękkość sprawia, że potem całość może ułożyć się jak chce, a nie tak jak my chcemy... ;)




I znowu pełny:


;)


Wyszło nieźle. Nowe doświadczenie.

Jeśli będziecie w Suwałkach zajrzyjcie: http://kuchniaualika.pl/
Zawsze świeże jedzenie, codziennie inne menu.
Można też polubić na fb: Kuchnia-Tatarska-U-Alika

A Tamira, córka właścicieli - ma bloga ze swoimi smaczkami:
Polecam! Sama skorzystałam z kilku przepisów, są dziecinnie proste ;)

Smacznego :)

6 komentarzy:

  1. bardzo ładna firanka Ci wyszła, klimatyczna, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała być w klimacie tatarskim, więc jeśli tak ją widzisz, to znaczy, że się udało. :) dzięki

      Usuń
  2. Pięknie!!! W sierpniu musimy w końcu dojechać do Suwałk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W sobotę i niedzielę jest jarmark kamedulski i dużo atrakcji... chm?

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o tym wpisie - już dawno wylądowałby na naszej stronie ;) Ale...lepiej późno niż wcale :)

    OdpowiedzUsuń