piątek, 5 lutego 2016

książeczka dla syneczka

Syneczka... :P

No i proszę Państwa, nie dość, że nowy 2016 rok, to już luty, a ja jeszcze grudniowych uszytków nie pokazałam! I nic nowego nie uszyłam! Ojojoj... ;)

Książeczka miała być bardziej wzrokowa niż dotykowa, więc uprzedzam, że bez szaleństwa.


Na początku, owszem - miało być edukacyjnie - na każdej stronie cyferki i faktury.


Ale już na początku puknęłam się w głowę - edukacja? Wystarczy kropkowych bodźców, po co jeszcze cyferki. Powiem Wam, że z każdym kolejnym dzieckiem stawiam na coraz mniej edukujące zabawki. Bo zabawki - jak sama nazwa wskazuje mają zabawiać. 


Choć doznania sensoryczne to przecież nauka własnego ciała. Także wystarczy nauki jak na początek. :) Ze wszystkich wyciętych cyferek powstały obrazki.


I taka to kniga.
Opowiadam Witkowi przy okazji jakąś bajkę o czerwonych kropkach z białego miasta, o białych z fioletowego, o domku z otwieranym dachem, o białych kropkach z szarego miasta co na drzewo wlazły... i taka się z tego jakaś fajna historyjka układa.


A już jak Najstarszy Brat się dorwie do opowiadania, to ja mogę się schować!
Ach, ci dorośli i ich ograniczenia... ;)


Dziecko widząc książeczkę robi wielkie oczy i czyta całym sobą. :) A to najlepsza rekomendacja. 

Pozdrawiam,

Zimowa

6 komentarzy:

  1. wypasiona książeczka, a ile ma stron!!! cudowna, szkoda że moja maszyna zygzaków nie chce ładnych szyć, bo też bym podobną uszyła, a stębnowym ściegiem to kurcze mało profesjonalnie mi wyjdzie...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie więcej stron ma ta książeczka niż pierwsze dwie, które niepotrzebnie szyłam z ociepleniem w środku.
      Jeśli nie zygzakiem, to albo filc, albo nożyczki z zygzakiem. Takie nożyczki to moje krawieckie marzenie. :)
      Dziękuję za komplementy :)

      Usuń
  2. Cudnie piszesz, jeżeli tak samo szyjesz, to książka na pewno jest zaczytywana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mam nadzieję, że szwy wytrzymają! :)))

      Usuń
  3. Słodka książeczka i fajne, zdecydowane kolory. I zgadzam się: zabawka ma zabawiać, więc bez szaleństwa :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory zdecydowane dla niemowlaka - black & red & white.
      Dziękuję i pozdrawiam również. :)

      Usuń