niedziela, 6 września 2015

worki dla przedszkolaków

 Kiedyś uszyłam dla dwóch sióstr - Emilki i Justynki - dwie poduszki:

[klik]

To było trzy lata temu, a Justynka dopiero co pojawiła się na świecie. :) Teraz poszła do przedszkola.

I tu muszę wspomnieć o poprzednim worku z flanelowym autobusem, bo te dwa zamówienia układają się w cudownie genderową historię. ;) Gdy pytałam mamę przyszłego właściciela worka jakiego materiału użyć, miał być niebieski. Przypomniałam sobie o tym niebieskim materiale w dinozaury, co powyżej na jednej z poduszek, ale nie, bo chłopiec nie lubi dinozaurów. Ok.
Parę dni później mama Justynki zadzwoniła i spytała, czy mam jeszcze ten materiał w dinozaury, bo Justysi bardzo się podoba, nawet zażyczyła sobie pościel do przedszkola z takiego materiału. :) 
Okazało się, że mam mały kawałek dinozaurów, ale ciut za krótki... Wymyśliłam więc niebieskie dno i wyszło tak:




Ucieszyła mnie historia o chłopcu, który nie lubi dinozaurów, a dzięki któremu dziewczynka dostała wymarzony worek. :D


I tak mnie troszkę zaczęło sumienie gryźć, że szyję worki dla innych przedszkolaków, a mój osobisty ma taki sztuczny ze sklepu. 
Spytałam jaki by chciał...? 
- A masz niebieski materiał?
- Mam, ale może naszyć coś jeszcze... coś co lubisz?
- Hot Wheels! 
O matko... ;) Naszyć aplikację z jednym z tych aut to duuużo roboty, a gotowca nie mam! 
Zaproponowałam wściekłego ptaka. Zgodził się ochoczo, wybrał Bombę i poszedł spać. Rano na stole już czekał worek na strój gimnastyczny:



No to idziemy do przedszkola! :)

3 komentarze:

  1. Jesteś boska, ależ się uśmiałam :)
    Mama właściciela niebieskiego woreczka, co to dinozaurów nie lubi. Nota bene ... Justyna! Taa daam! Przypadek? I jeszcze ta Ostrów! Szok!
    Uściski
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. taki worek z bombowym i szkolniaka by ucieszył :)

    OdpowiedzUsuń