Wiola, której druty palą się w rękach - na swoim blogu ma takie dzieła i ich foty, że klękajcie narody! :) Pomyślałam, że przybornik, o który mnie poprosiła będzie po prostu kopciuszkiem przy jej dokonaniach. I jak w takich okolicznościach zacząć? ;)
Ale zaczęłam...
Wiola wybrała materiał w grochy i że przybornik ma być zapinany na suwak, a poza tym dała mi dowolność. No... można tak powiedzieć... ;) Wiedziałam, że lubi kolor niebieski, ale o szczegółach nie miałam pojęcia. Jeśli chodzi sprzęt do dziergania, to jedynym pojęciem jakie znam jest ,,druty". Hehe :D
Posiłkowałam się internetem. Pomyślałam, że jak nie wyjdzie to nie pokażę. :) Ale zdaje się, że wyszło...
Kieszonki, jak kieszonki - naszyłam się ich w przybornikach na kredki, ale suwak? Miał być dokoła, jak w piórniku. Przerażało mnie to... ale udało się! I jestem z siebie niesamowicie dumna! Jak paw, albo nawet dwa! ;D
A tak wygląda w środku - dwie odchylane kieszonki na suwak:
dwa karabińczyki:
i dwa rzędy różnej szerokości kieszonek:
Postanowiłam go wypróbować i wypchać moimi przyborami:
Dał radę! :)
Mam nadzieję na sesję przybornika u Wioli ;)
Edit: jest sesja u Wioli :)
O wow!!! Daje rade? Jest GENIALNY! Cudo! Brawo :) Za ten suwak, za pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Uzupełniłam wpis o link do Wioli, która też już go pokazała u siebie :)
Usuń