Zaraz po tym zadzwoniła do mnie Ania i poprosiła o pomoc w wymyśleniu prezentu na ślub w jej rodzinie. Pomysł z fartuchami bardzo jej się spodobał i tak oto uszyłam dwa komplety fartuszków, z czego zdjęcie finalne mam tylko jednego z tych kompletów.
Kształt fartucha zapożyczyłam z osobistego, znalezionego w kupciuszku.
Przymiarki...
Detale...
Przymiarki...
Detale...
(serduszka wszyte w kieszonki)
Finito!
Dla mojego Seby i już też mojej Igi :* zamiast kartki z życzeniami dołożyliśmy tę oto książkę:
Iwona Chmielewska ,,Dwoje ludzi"
Wydawnictwo Media Rodzina
Wydawnictwo Media Rodzina
kupiłam tu: http://aros.pl/ksiazka/dwoje-ludzi
Książka jest przecudnej urody... Bawi i wzrusza... Piękne, wyjątkowe ilustracje plus niesamowite teksty o tym jak dwoje ludzi ze sobą się mierzy... Jej treść tak mnie poruszyła, że nic Wam o niej więcej nie napiszę, tylko odeślę do be.el, u której pierwszy raz zobaczyłam tę książkę.
I tutaj jeszcze ciekawie: http://www.pozarozkladem.blogspot.com/2014/02/dwoje-ludzi.html#more
Polecam! Nie tylko w prezencie ślubnym i nie tylko dla dorosłych.
Wspaniałe fartuszki :) Bardzo fajny pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńNapewno będzie się w nich przyjemnie gotowało. W końcu 'przez żołądek do serca' :)
A książki nie znam. Poczytam więcej,bo interesujący tytuł.
Dzięki. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę polecam bardzo, bardzo.