wtorek, 15 lipca 2014

fartuchy kuchenne dla pary

Mój brat Sebastian i Iga postanowili się pobrać, czym uszczęśliwili nie tylko siebie, ale i całą nasza rodzinę. Pytałam, czy mogłabym im coś uszyć w prezencie i wtedy wymyślili fartuchy kuchenne.

Zaraz po tym zadzwoniła do mnie Ania i poprosiła o pomoc w wymyśleniu prezentu na ślub w jej rodzinie. Pomysł z fartuchami bardzo jej się spodobał i tak oto uszyłam dwa komplety fartuszków, z czego zdjęcie finalne mam tylko jednego z tych kompletów.

Kształt fartucha zapożyczyłam z osobistego, znalezionego w kupciuszku.



Przymiarki...


Detale...



Przymiarki...


Detale...


(serduszka wszyte w kieszonki)


Finito!



Dla mojego Seby i już też mojej Igi :* zamiast kartki z życzeniami dołożyliśmy tę oto książkę:


Iwona Chmielewska ,,Dwoje ludzi"
Wydawnictwo Media Rodzina

Książka jest przecudnej urody... Bawi i wzrusza... Piękne, wyjątkowe ilustracje plus niesamowite teksty o tym jak dwoje ludzi ze sobą się mierzy... Jej treść tak mnie poruszyła, że nic Wam o niej więcej nie napiszę, tylko odeślę do be.el, u której pierwszy raz zobaczyłam tę książkę.
I tutaj jeszcze ciekawie: http://www.pozarozkladem.blogspot.com/2014/02/dwoje-ludzi.html#more
Polecam! Nie tylko w prezencie ślubnym i nie tylko dla dorosłych.

2 komentarze:

  1. Wspaniałe fartuszki :) Bardzo fajny pomysł i wykonanie.
    Napewno będzie się w nich przyjemnie gotowało. W końcu 'przez żołądek do serca' :)
    A książki nie znam. Poczytam więcej,bo interesujący tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. :)
    Książkę polecam bardzo, bardzo.

    OdpowiedzUsuń