niedziela, 17 listopada 2013

kuchnia nie tkana

To nie jest wpis sponsorowany, za to jest o tym o tym jak czasami trzeba pójść na kompromis :)

Moi chłopcy uwielbiają zabawę w gotowanie. Zrobiłam im kiedyś mini kuchenkę z tekturowego pudełka, ale powoli się rwie. Drewniana kuchnia to marzenie, ale jest dla mnie za droga. Plastikowa jest o wiele tańsza, ale plastikowa...

Mimo wszystko stanęło na plastiku. A to za sprawą biedronki, w której wpadły mi w oko dwa ostatnie pudełka z nietkanego polipropylenu.



Pudełka można łączyć rzepami w większe zestawy.

  

Postawiłam je na drewnianej deskorolce (by zimowa) i kiedy chłopców nie było w domu miałam radochę z przerabiania tego zestawu na kuchnię. Najpierw do kawałka filcu przyszyłam dołączone do pudełek rzepy, żeby tak stworzony blat zakotwiczyć. Potem przykleiłam na klej resztę elementów. Jedynie gałki są przyszyte, żeby można było nimi kręcić. I gotowe! :)





Wszystko można zdemontować, gdy chłopcom się znudzi i pudełka z powrotem będą pudełkami.

A tymczasem kuchnia stoi już na swoim miejscu:



Marzą mi się też materiałowe jedzeniowe zestawy z ikei, ale póki co mamy plastik, a ikea daleko. Może sama coś uszyję?

Chłopcy wrócili i z wielkim ,,wow!" zabrali się za gotowanie. Dostałam fasolową zupę oraz naleśniki. A w piekarniku piekło się... jeszcze więcej fasoli. :)

Patrzyłam na opakowanie i myślałam jaką wypasioną kuchnię można by zrobić z takiego zestawu. :)


12 komentarzy:

  1. Zgrabną kuchenkę zmajstrowałaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow...wyglada genialnie:))))Ja mam w planie zrobić jakąś z szafki:P A jedzenie uszyj..to wcale nie takie trudne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakże ja pragnę warsztatu na podwórku! ale nawet podwórka nie mam :] na jedzenie pokuszę się chyba ;)

      Usuń
  3. ...piękna kuchnia, o wiele ładniejsza niż gotowe zabawki. Takie ręcznie robione zabawki i wykorzystanie do tego przedmiotów codziennego użytku uczą kreatywnego myślenia skuteczniej niż gotowce. Brawo! Synowie kreatywnej mamy na pewno wyrosną na kreatywnych i myślących niesztampowo ludzi :) a owoce i warzywa uszyj, ufilcuj - jest sporo tutoriali w necie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. problem polega na tym, że ja za bardzo Zosia -Samosia jestem, najpierw próbuję sama, a dopiero jak efekt mnie nie zadowala szukam pomocy :) pomyślę, pomyślę...

      Usuń
  4. ale fajne ;d sama bym sobie taką zrobiła ;d ale za stara już jestem, a dzieci na razie nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapisz sobie pomysł (zeszyt, zakładka, folder) i jak pojawi się dziecię będzie jak znalazł ;))

      Usuń
  5. Witam serdecznie,
    Chciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)

    A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)

    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)

    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna kuchenia, jedyna w swoim rodzaju i tylko Twoi chłopcy będą taką mieć :) A co do jedzonka to ja mojej córce kupiłam przy okazji jeden zestaw z Ikei, kilka plastikowych warzyw w spadku od niewiele starszej cioci i jeszcze kilka sama z filcu zrobilam (np. jajko smazone) albo z takiego ciasta podobnego do modeliny, ktore same wysycha i wyglada w efekcie koncowym lepiej niz modelina. Nie ma to jak różnorodność ;)

    OdpowiedzUsuń