To takie sąsiedzkie, pospolite ruszenie mieszkających wokoło Kaczego Dołka. Przypadł mi zaszczyt (sama się wprosiłam :P) uszycia flagi / sztandaru / proporca z logo inicjatywy. Wprosiłam się, bo myślałam, że samo logo ma na nim być... ha...
Ostatni raz wycinałam literki na tablicę z gazetką ścienną w podstawówce.
udało się! :) i literki, i święto :)
Ojej. Super!!!
OdpowiedzUsuńA coś więcej o Kaczym Dołku :) ?
Kaczy Dołek to taki mini-park na osiedlu suwalskim, daleko od centrum, ale pod naszym blokiem akurat :)
OdpowiedzUsuń