wtorek, 3 grudnia 2013

sweterki za ścierki

Ania (Na tarasie) poczuła miętę do moich ścierek dostanych od Babci, a że jeszcze kilka nieśmiganych leżało w szufladzie, to z chęcią wysłałam je do niej. Z kolei Ania rozpędziła się w robieniu sweterków dla lal, więc zaproponowała, że zrobi jeszcze kilka - i dla tych lal co są, i dla tych co jeszcze powstaną. W taki oto sposób wyszła nam sympatyczna wymianka. :)
Tylko, że kiedy otworzyłam kopertę oniemiałam... nie byłam przygotowana na taką eksplozję ilości i barw! Zapomniałam, że mam dać dziecku obiad i sama się w dziecko zamieniłam. Wyciągnęłam moje lale i dawaj je ubierać i przebierać! Sweterki, szaliki, piękna norweska kamizelka i te kiecki!
Zobaczcie sami co wyleciało z koperty!






A Lucek zobaczył kieckę i powiedział, że zostaje chłopczycą:


Ale żeby to było wszystko!
Z koperty wyleciały też frywolitki idealne na moje nowe logo ;) ewentualnie na choinkę lub okno:


oraz szydełkowy listek, który będzie się idealnie prezentował na naszym białym drzewku, a któremu nie potrafię zrobić zdjęcia, które oddałoby pięknie jego kolor. :]

Czuję się jak małe dziecko obdarowane przez Mikołaja! :D 
Dziękuję, dziękuję, dziękuję Aniu!

Najfajniejsze jest to, że Wy też macie okazję być obdarowanym przez Anię :)


Jestem szczęśliwą posiadaczką norweskich bombek by Ania i planuję kiedyś mieć ich więcej! :)

5 komentarzy:

  1. No to jesteś szczęściarą jeśli takie prezenty otrzymujesz :) sweterki piękne i lale wyglądają w nich świetnie
    pozdrawiam i pędzę zapisać się na candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się ma takich e-znajomych, to łatwiej być optymistą :)

      Usuń
  2. No patrz, ja też miałam przy tych łaszkach super zabawę! Normalnie jak dzieci! Jak dzieci! :D :D Niech się dobrze noszą i lale nie marzną na zimę, buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie, że Lucek jednak oddał sukienkę Rudej - nosi ją teraz na zmianę z Jankową Hipcią :D

    OdpowiedzUsuń