Chciałam uszyć coś edukacyjnego dla dwulatka, dla mojego dwulatka.
Chciałam wykorzystać metki z ubrań.
Chciałam kontynuować temat rzepu.
Chciałam uszyć poduszkę bez zamka (a jednak się bronię...), czyli ze zwykłym misiowym wypełnieniem, którą można w całości prać.
I proszę, jest - i do edukowania:
... i do przytulania:
Test:
Ale fajna :-)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńMiałam napisać ' ale fajna ' a tu taki klops ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie u Ciebie, i na dodatek ten tytuł - BLASZANY BĘBENEK - książka, przez którą najdłużej brnęłam a teraz jest częścią mojej historii... Chciałabym się dołączyć jako obserwator ale guzika mi tu brakuje .
Pozdrawiam :)
a widzisz... ja w ogóle nie korzystam z opcji obserwatora. w menu bocznym mam blogi, które oglądam, a one sa w kolejności od najświeższego posta - kolorowa kurka też tam jest :) - więc jakby nie potrzebuję dodatkowych ,,guzików" ;)
Usuńnawet nie wiem jak to się robi... :]
pozdrawiam również