Emilce urodziła się siostrzyczka Justynka i oczywiście jeszcze jak była w brzuszku miałam zaplanowaną dla niej żujkę, ale po drodze wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Długa poduszka, tak ostatnio popularna wśród wielu szyjących. Ale co zrobić, żeby była choć odrobinę inna? Chm... przede wszystkim nie jest uszyta z polaru, tylko z bawełny. No i ma kilka metek. Można przytulić i gryźć.
No piękne jak zawsze .. ;)
OdpowiedzUsuń- a o co chodzi z tymi długimi poduchami?
a bo ja wiem? ;D na przykład dla niemowlaczka, żeby leżał na boczku, nie przewrócił się na plecki i nie zakrztusił. a dla starszaka, żeby się przytulił całym ciałkiem - no...prawie całym.
Usuńkobiety w ciąży śpią z takimi dłuższymi jeszcze poduchami lub wałkami, bo wiadomo,że śpią na boku, a wtedy łatwiej jak jest coś - za przeproszeniem - między nogami. ja leżałam z poduchą z kanapy. i teraz lubię zasypiać z kołdrą. i mężem u boku, oczywiście.
Duuża! Dopiero przy maszynie złapałam orientację. Tulaśne.
OdpowiedzUsuń