piątek, 12 kwietnia 2013

pierwsza torba do wyboru


Jaka cena, taka jakość - przypomniało mi się, gdy kupiłam w pewnym markecie poduszki na krzesła. Poduszki chyba po złotówce, bardzo cienkie, polyestrowe, z których tasiemki wyrwały się przy pierwszym zejściu z krzesła. To było dawno temu i od dawna chodziła mi po głowie myśl, żeby wykorzystać te poduszki do usztywniania dna torby.

A potem kury, kury, kury... :) W końcu Kamila poprosiła mnie o torbę, ale nie dogadałyśmy jeszcze szczegółów, więc torba w planach, ale mnie już rączki świerzbiły.
Powstała torba być może dla Kamili, ale to się jeszcze obaczy, bo podkładki mam jeszcze dwie :)


Dopiero, gdy robiłam zdjęcia zobaczyłam, że krzywo wszyłam taśmę :( ale nie powinno to mieć wpływu na noszenie torby.

   

jeśli kiedyś musiałabym zmienić nazwę, to chyba na Dwa Szwy ;D




kieszonka w środku:

czerwona i błękitna wkrótce :)

4 komentarze:

  1. Podoba mi się. Te kwiaty są takie optymistyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. genialny materiał :D podoba mi się najbardziej z ostatnio pokazywanych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. materiał dużo daje, prawda? prawdopodobnie mogłabym uszyć prostą torbę na zakupy i też by robiła wrażenie :) dzięki.

    OdpowiedzUsuń