Czyli miś wg rysunku Oli.
Trudno coś nowego wymyślić. Często, gdy mam pomysł, za chwilę znajduję go zrealizowanego w sieci. Tak było i tym razem - zanim odkryłam tego bloga, uszyłam już pierwsze rzeczy wg rysunków Tymka. Jednak polecam zaglądanie do Child's Own Studio, szczególnie, gdy ma się podły humor, ale nie tylko wtedy.
Fajny stworek :)
OdpowiedzUsuństronkę znam :) też mnie zdziwiło, że ktoś śmiał przede mną bezczelnie wpaść na ten pomysł :))))))))))) A Oliś genialny !!!
OdpowiedzUsuń