To ostatnie co uszyłam i już nic nie mam. Nic - na półeczce pusto, więc zniknęła z prawej szpalty.
Niech ja tylko znajdę warunki do szycia i zaczynam od zera! Nie mogę się doczekać!
Tymczasem ptaszor-gryzak dla Krzysia, synka naszych znajomych:
I ruszamy na pierwszy wakacyjny wyjazd - do babci :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz