wtorek, 24 marca 2020

Monstera na kwarantannie

Przed ludzką kwarantanną przyszła do mnie monstera na kwarantannę kwietną.


Była zaatakowana przez białe robactwo i po nocy na mrozie. 


Mróz chyba bardziej ją dobił niż robactwo...


Jak widać nie najlepiej jej było... 
Z rozdzielonych dwóch sadzonek przetrwał tylko jeden liść... 
... który wypuścił drugi :-)



Co mnie ogromnie cieszy :-)

Pytanie: czy zdołam po kwarantannie oddać monsterę prawowitej właścicielce? ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz