wtorek, 11 września 2018

torba XXL dla szewca

Czyli dla mnie :)


Marzyłam o takiej wielkiej torbie i jedyne co mnie powstrzymywało przed jej uszyciem to obawa przed nieznajdywaniem w niej tego czego mi akurat trzeba. I przyznam, że źle wszyłam kieszonki, teraz bym to zrobiła inaczej, ale szybciej w niej coś znajduję niż w poprzedniej mniejszej!


Torba ma dwie przegrody, jak poprzednia i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam już sobie innej wersji!





Zdjęcia zrobił mój mąż przy okazji rodzinnego wyjazdu do Gołdapi na Piękną Górę.



4 komentarze:

  1. Genialna torba, świetnie dopasowane materiały. Bardzo lubię takie torby. :) Śliczne zdjęcia, bardzo ładna okolica. Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń