niedziela, 8 kwietnia 2018

zmiana barku w kuchni

Ileż ja się naszukałam barku do kuchni! Pisałam, że nie lubię szafek pod oknem, a już na pewno nie lubię szafek narożnych, więc w kuchni mamy układ równoległy, czyli dwa rzędy szafek - po lewej jeden, po prawej drugi. A między nimi okno i kawałek ściany, gdzie potrzebowałam kawałka blatu. Stanął tam barek znaleziony na allegro i o ile doceniałam jego mobilność oraz blat na odstawienie czegoś np. blachy z piekarnika, o tyle wysuwane kosze ciągle wyskakiwały z prowadnic...  


W końcu na promocji w jysku nabyłam szafkę z koszami OURE, przekręciłam kółka...


I jest! Trzymam tu owoce i warzywa.


Jeszcze tylko leżącą na nim dużą deskę chcę zastąpić kawałkiem drewna, który w jakiś sposób będzie tam stabilny, ale nie umocowany na stałe. 

Nowy szafko-barek jest z tej samej serii co wisząca półka nad blatem jadalnianym:


A stary barek pozbawiony kółek wylądował właśnie pod tym blatem:


Wpasował się tu idealnie :)

Pozdrawiam :)

3 komentarze:

  1. Jej ale ślicznie się robi! Z każdym wpisem coraz ładniej. :)
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale extra pomysł!
    Lubie takie zawirowania w kuchni.
    Fajnie że coś się zmienia, staje się bardziej funkcjonalnie!

    OdpowiedzUsuń