niedziela, 4 lutego 2018

zielono w lutym

Wyszło słońce i pomieszało mi w głowie. Rozsadziłam i przesadziłam kwiatki. ;)


Żółtą sansevierę chyba kupiłam kiedyś w biedrze. Ta na zdjęciu to jej drugie dziecko, a kiedy  wsadzałam matkę z powrotem do donicy odkryłam kolejne dziecię, które chwila moment wyjrzy z ziemi. Fajnie, bo mam komu oddawać. 


Może ktoś wie jak nazywa się ten powyżej? 
Edit: Gasteria brodawkowata :)

Wcześniej ledwo mieścił się w doniczce:


I podobno im w kupie raźniej, ale wiem też, że wypuszczają odnóżki jak dzikie, więc zaraz będzie 5 nowych, tycich.


Podobno wiosna coraz bliżej :) <3

4 komentarze:

  1. Moje roślinki błagają o przesadzenie. Nie mogę się za to zabrać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz... a to zdaje się łatwiejsze niż malowanie drzwi :D ;)
      ja długo się do tego przesadzania zbierałam :) widocznie do wszystkiego trzeba dojrzeć ;)

      Usuń
  2. Ja też przesadzałam niedawno :)
    Twoje wyglądają świetnie.
    I jeszcze doszło do rozmnożenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sansewieria rozmnaża się bez opamiętania :) nie przeszkadza mi to :)

      Usuń