Uff! Mamy brąz! :D Cóż za emocje! :D Myślałam, że mi serce wyskoczy!
Musiałam zmienić tytuł z ,,fartuszki dla Agnieszki i Leszka" na powyższy. :) Och...
Bawełniane fartuszki kuchenne w prezencie ślubnym dla nowożeńców, wzorowane na poprzednich: klik.
Czyli krateczka...
i serduszka z imionami w środku...
Szybko zamówione, szybko uszyte, szybko sfotografowane i z rańca wysłane - w ostatniej chwili, niczym Szyba! ;)
Dla Niego z krawatem, dla Niej z kokardką i koronką.
Prezent praktyczny, bardzo.
A jak jeszcze się podoba, to czegóż chcieć więcej...? :)
Świetne fartuszki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń