niedziela, 1 lutego 2015

Szyba!

Uff! Mamy brąz! :D Cóż za emocje! :D Myślałam, że mi serce wyskoczy! 



Musiałam zmienić tytuł z ,,fartuszki dla Agnieszki i Leszka" na powyższy. :) Och...

Bawełniane fartuszki kuchenne w prezencie ślubnym dla nowożeńców, wzorowane na poprzednich: klik.
Czyli krateczka...



  i serduszka z imionami w środku...




Szybko zamówione, szybko uszyte, szybko sfotografowane i z rańca wysłane - w ostatniej chwili, niczym Szyba! ;)

Dla Niego z krawatem, dla Niej z kokardką i koronką.


Prezent praktyczny, bardzo.
A jak jeszcze się podoba, to czegóż chcieć więcej...? :)

2 komentarze: