To był hicior! Końcówka grudnia i cały styczeń był miesiącem czytania Calvina.
Calvin to kilkuletni chłopiec, a Hobbes to jego przytulanka.
Lojalnie uprzedzam, że komiksy są prześmieszne – z mężem padamy ze śmiechu i jednocześnie martwimy się ile z pomysłów Calvina wcielą w życie nasi chłopcy…
Luty obfituje w niewybredne dowcipy...
Tato, jest druga w nocy, wiesz gdzie jest Twoje dziecko?
No.
To jak, podsuniecie swoim dzieciom? ;)
A nie znamy komiksu. Nasz pierwszy komiks o bakteriach jest teraz czytany :)
OdpowiedzUsuńjak już ten kupiłam, to znalazłam kilka takich specjalnie dla maluchów. może na urodziny...? ;)
Usuń