piątek, 27 lutego 2015

Słoń

W 2012 roku wysłałam słonia, żeby ktoś miał lepiej, żeby mu w główce się poukładało, żeby był szczęśliwszy, żeby wiedział, że ktoś myśli...



Materiału starczyło na pięć sztuk:

 
I nie wiem, czy dwa lata nic się nie działo, czy ja przegapiłam? Grunt, że gdy zobaczyłam edycję 2015 ucieszyłam się, bo dawno słonia nie uszyłam! Wprawdzie już nie mam tego cudownego materiału co wtedy, ale szara, mięciutka flanelka i kawałek bawełny w szare groszki czekały na specjalną okazję :)







I już doleciany do Fundacji (wiedziałam, że zrobią mu świetne zdjęcie):


Słonie można słać na adres Fundacji Słonie na balkonie do 20 kwietnia. :)


14 komentarzy:

  1. Aaaa....widizałam to dzisiaj i myslałam że to mają być takie słonie stojące...a to mogą być jakie się chce????To ja w to wchodzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słonie z wyobraźni :) ciekawam bardzo Twojego słonia :)

      Usuń
  2. Sliczne wszystkie te Twoje slonie :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. cel chwyta mnie za serce... każde chore dziecko chwyta za serce, ale może w nieszczęsnym natłoku różnych chorób, depresja u dziecka wyróżnia się?

      Usuń
    2. dla mnie każda choroba u dziecka to jedno wielkie nieporozumienie
      jeszcze nie zaznały życia, a już cierpią

      Usuń
  4. Zimowa bardzo dziękujemy ! Zapraszamy wszystkich do udziału w akcji SETKI SŁONIE DLA DZIECIAKÓW / szczegóły na http://www.slonienabalkonie.pl

    Ze słoniowym pozdrowieniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i wydaje mi się, że nikt nie wysyła słoni tylko po to, żeby wygrać maszynę :)

      Usuń
  5. Genialne slonie. I te kratkowe i te szare. Cel tez genialny. Zaplatalam sie tylko w tych zasadach. Wystarczy po prostu uszyc slonia i wyslac do fundacji?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne słoniczki :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna akcja. Ja z maszyną się niestety nie zaprzyjaźniłam na dłużej mimo wielu prób ale dla takiej sprawy chyba się poświęcę i spróbuję jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdy miałam problemy z maszyną pogadałam ze znajomą krawcową. dużo mi wyjasniła i otworzyła oczy na wiele moich błędów. masz kogoś takiego w pobliżu?

      Usuń