- Co jej kupimy? - pytam.
- A może uszyjesz jej przybornik? - odpowiada pytaniem syn.
I wtedy przypominam sobie, że Oliwka pięknie rysuje. :) Trafiony, zatopiony.
Już przed samą imprezą dokupiliśmy kredki i do ostatniej, szerszej przegródki - długopis z zakreślaczem (!) oraz notes do rysowania z fakturowymi kartkami i taki zestaw trafił do rąk jubilatki.
Tutaj jeszcze z naszymi przyborami:
Jak widać obie tkaniny z ikei.
Urodzinki były nadzwyczaj udane - wesołe i mocno zaangażowane, że tak powiem. Tak to jest jak się ma fajną mamę, która bierze udział w konkursach, bawi się jak dziecko, a po imprezie wysyła smsem podziękowania za prezent od serca. :)
***
A to kartka z Kalendarza literackiego wydanego przez Fundację Wisławy Szymborskiej:
Dzięki niemu codziennie czytamy poezję :)
Sama bym chciała coś takiego dostać na urodziny. Cudowny :)
OdpowiedzUsuńniedługo ogłoszę candy (koniec w lutym), a kiedy masz urodziny?
UsuńO już niebawem :) 25 :)
Usuńjakby udało Ci się wygrać byłby spóźniony prezent ;)
UsuńHehe no właśnie :) może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie :)
Usuńświetny :) a takiej tkaniny z biedronką w IKEA nie widziałam a chętnie bym ją kupiła :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńta tkanina jest raczej pościelowa i kupuje się ją nie w punkcie z tkaninami, a tam gdzie pościel dziecięca. nie na metry, tylko zafoliowaną belę ok 2m. dawno kupowałam, więc tak mi się coś przypomina...
UsuńW przybornikach masz już poziom PERFEKCJA, bez dwóch zdań!!! Też mi się podobają, ale jakoś mi nie po drodze do maszyny, chyba jednak druty wygrywają, ech... Piękny prezent, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! Zapisz się na moje candy, może wygrasz przybornik, a mi podniesiesz frekwencję ;-)
Usuń