piątek, 22 czerwca 2012

edukacyjna poduszka

Przyczepił się do mnie ten rzep, jak to rzep. 
Chciałam uszyć coś edukacyjnego dla dwulatka, dla mojego dwulatka. 
Chciałam wykorzystać metki z ubrań. 
Chciałam kontynuować temat rzepu. 
Chciałam uszyć poduszkę bez zamka (a jednak się bronię...), czyli ze zwykłym misiowym wypełnieniem, którą można w całości prać. 

I proszę, jest - i do edukowania: 
 ... i do przytulania:


Test:

4 komentarze:

  1. Miałam napisać ' ale fajna ' a tu taki klops ;)
    Bardzo ciekawie u Ciebie, i na dodatek ten tytuł - BLASZANY BĘBENEK - książka, przez którą najdłużej brnęłam a teraz jest częścią mojej historii... Chciałabym się dołączyć jako obserwator ale guzika mi tu brakuje .
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz... ja w ogóle nie korzystam z opcji obserwatora. w menu bocznym mam blogi, które oglądam, a one sa w kolejności od najświeższego posta - kolorowa kurka też tam jest :) - więc jakby nie potrzebuję dodatkowych ,,guzików" ;)
      nawet nie wiem jak to się robi... :]
      pozdrawiam również

      Usuń