poniedziałek, 9 lutego 2015

wąsy

Wąsy to bardzo popularny motyw obok gwiazdek i groszków, choć może już coraz mniej...? W każdym razie, gdy zobaczyłam w kupciuszku wąsiasty sweter chwyciłam go i dumałam cóż by tu...?


Wiedziałam, że chodzić w nim nie będę, ale może na poduszkę...?

I tak sobie czekał, czekał... jak to u mnie bywa... czekał na swoją kolej... aż pewnego dnia naszła mnie wena na przeróbki, łatanie, skracanie, czyli to czego najbardziej nie lubię w szyciu. :P Ale tego dnia skróciłam parę synkowych spodni, zaszyłam parę dziur i właśnie uszyłam wąsiastą poduszkę. Jeden z wąsów przycupnął jako łata na spodniach, ale dziecko pobiegło i tyle spodnie widziałam. Pewnie już w praniu leżą...


Wąsiasta poduszka leży w towarzystwie bębenka od Mamy Sokole Oko. Poduszkę dostałam w ramach zabawy w Podaj dalej, a tu niespodziewanie wygrałam jeszcze kota!!!


Już nie mogę się doczekać przesyłki! :D

Póki co wąsy się panoszą na kanapie i lubią się przytulać:


Miłego tygodnia! :)

7 komentarzy:

  1. Haha:) Gratulacje raz jeszcze. Bardzo fajna poducha z tego swetra. Wąsy cały czas chyba na topie. Ale teraz na pewno szał na 'plusiki' zaobserwowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plusiki widuję bardzo rzadko jeszcze, ale może to dopiero początek? długi początek ;)

      Usuń
  2. Poducha wyszła super i faktycznie wąsy wciąż utrzymują się na fali chociaż prym wiodą gwiazdki:) Cudownie, że potrafisz wyczarować coś z niczego. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że z plusików, zygzaków, wąsów i groszków, tylko te ostatnie będą wieczne ;) ciekawe czy i jak bardzo się pomylę...?

      Usuń
  3. Groszki były, są i będą ;) A plusiki chyba właśnie dopiero zaczynają szaleństwo.

    OdpowiedzUsuń