wtorek, 21 października 2014

etui na żetony


... czyli coś na szybko.
- Mamooo, gdzie moje żetony?!
Znalazłam, pomyślałam, uszyłam
i poszliśmy na spacer.


Jak widać moja maszyna przy dwóch grubych warstwach filcu tworzy nowy ścieg ;)






7 komentarzy:

  1. Fajna sprawa, a ścieg prawie jak elektrokardiogram:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ile żetonów zgubiło SIĘ przed uszyciem tych etui? :)

      Usuń
  2. bardzo fajny pomysł :) że też takich kolorowych nie miałam, jak w dzieciństwie zbierało się tazo :))

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie dotarłam to twojego wpisu ze wspomnieniem z dzieciństwa :) moje było ciut wcześniej, ja zbierałam znaczki, kartki pocztowe i puszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kartek też miałam jeszcze kilka :) ale potem szał był na karty telefoniczne i wyparły kartki :)

      Usuń
  4. zimowa, skąd masz ten alfabet?

    OdpowiedzUsuń
  5. a z któregoś z tych: http://www.czuczu.pl/akademia-czuczu-2-6/
    Ignaś dostał od kogoś, ale rozwalił śrubkę łączącą karty, więc to zgrabnie wykorzystałam :)

    OdpowiedzUsuń