...

piątek, 14 sierpnia 2015

3T dla rodzinki

Marcie spodobała się torba uszyta przeze mnie, ale ktoś ją ubiegł i przygarnął torbę przed nią. A że nie miałam więcej takiego materiału, to zaczęłyśmy poszukiwania tkaniny, która by podobała się Marcie. 
Ja podsyłałam jej linki do sklepów, a Marta przeglądała. W końcu kupiła na allegro. Hehe :)


To tak zwane ćwiartki. Dwa dodatkowe kawałki wybrałam ja. W dość okazyjnej - jak na ćwiartki - cenie. 
Tkaniny przyszły na adres Marty, więc przez chwilę dziewczyna miała problem - wszystkie były piękne... ale jednak pozostała przy pierwszym wyborze. 

Miała powstać torebka dla niej i identyczna, tylko mniejsza dla jej córeczki Oli. Ale gdy Marta wyszła ode mnie, to zaraz dostałam wiadomość, żeby uszyć jeszcze męską torbę dla jej synka Tomka. :D No i poszło...


Dla Tomka z przegródką na butelkę z piciem:


Dla Marty - nieduża, ale z dwiema kieszonkami na zamek:


I malutka dla Oli:


I taki to był rozwojowy projekt. :)



1 komentarz: