...

sobota, 6 września 2014

lewy do prawego

Uszyć, jak uszyć, ale wywinąć... 

Niejedną maskotkę uszyłam w tak małym rozmiarze, więc powinnam się już przyzwyczaić..., a ja za każdym razem panikuję, a potem jestem z siebie dumna, gdy uda mi się ją wywinąć na prawą stronę! 

No sami zobaczcie - taka tyci łapka, a w tym przypadku jeszcze sztruks:


Na koniec taki pakuneczek...


... przez taką małą dziurkę:


Czy się udało? ;) Jutro pokażę.

2 komentarze:

  1. Oj, zawsze mam z tym kłopot... a już literki wyszły mi masakrycznie :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. literki to dla mnie wyższa szkoła jazdy! nie zabieram się za nie póki co :)

      Usuń